• poniedziałek, czerwca 09th, 2008
Sporty zespołowe nigdy nie budziły mojego zainteresowania. Dlaczego? Uważam, że w dyscyplinach indywidualnych jest więcej „sportu w sporcie”, co objawia się tym, że teoretycznie słabszy zawodnik często pokonuje silniejszego. Takie sytuacje są na porządku dziennym i właśnie to jest pasjonujące: „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą”.