Archive for the Category ◊ OldTimes ◊

Autor:
• wtorek, stycznia 06th, 2015

Nazwa powyżej, to nie tytuł z psychiatrycznej biblioteczki, ale miano pewnego goleniowskiego zespołu. Zespołu, który właśnie wydał swoją pierwszą płytę – całkiem z resztą sympatyczną (właśnie słucham). Tutaj jest link do ich profilu na Facebook-u, gdzie ową płytkę można za symboliczne 20,00 zeta nabyć.
No tak. Ale nie piszę o nich wyłącznie dla promocji. Popycha mnie do tego raczej próżność, bo oto znalazłem się na okładce rzeczonej płyty, wymieniony wśród osób, którym zespół dziękuje za pomoc w jej powstaniu. Czuję się z tym bardzo miło i sympatycznie. Okazało się, ze zrobiona przeze mnie, a użytkowana przez jednego z członków zespołu (tak, przez Kokosa) kolumna gitarowa dała radę tam, gdzie zawiodły brzmieniowo różne markowe sprzęty. „OldTimes” górą.

Kategorie: Muzyka, OldTimes | Tagi:  | Nie można komentować
Autor:
• poniedziałek, marca 10th, 2014

Wszystko zaczęło się, gdy trafiłem tutaj, czyli na blog jednego gościa, co buduje różne rzeczy pod gitarę. Chwilę popodziwiałem schemat niewielkiego, w pełni lampowego, 1,5-watowego wzmacniacza i pomyślałem, że to przecież nic trudnego do zbudowania. Kilka tygodni później ciąłem blachę na chassis…

c.d.n.

Kategorie: Gitara, OldTimes | Tagi: , ,  | Nie można komentować
Autor:
• środa, września 25th, 2013

Chyba ponad rok czasu… broniłem się przed prośbami Kokosa, żeby zrobić mu case na użytkowany przez niego i intensywnie wożony po koncertach piec Mesy. Wykręcałem się na wszelkie możliwe sposoby, bo co tu kryć – nie chciało mi się (sporo przy tym marudnej, precyzyjnej roboty). Kokos jednak nie należy do ludzi, którzy się łatwo zniechęcają i czekał na odpowiedni moment. Pewnego wieczoru postawił na stole likwidator oporów, poczekał, aż specyfiku znacznie ubędzie i zaatakował jak Jet Lee. Zanim się zorientowałem o co chodzi, już powiedziałem: „Dobra, zrobię, i do tego z pedalboard-em w komplecie”. A że z kolei ja nie należę do ludzi, którzy cofają raz wypowiedziane słowa – machina ruszyła.
Pomyślałem, że skoro już mam działać, to zrobię również duży pedalboard dla siebie. W miarę upływu lat zaczęło mi przybywać różnych kostek i ten który zrobiłem kilka lat temu, jakoś dziwnie się skurczył. A skoro już robię dwa pedalboard-y, to równie dobrze mogę zrobić trzy – trzeci się sprzeda, albo kogoś obdaruje.

Zazwyczaj wszelkie działania zaczynam od jakiegoś szkicu. Ale, że z robieniem różnych gitarowych skrzynek mam już trochę doświadczenia, darowałem sobie papier i cały projekt opracowałem i trzymałem wyłącznie w głowie. Dębowa sklejka boazeryjna. Jak tylko ją zobaczyłem zrozumiałem, że nie będzie żadnego oklejania skają, czy czym tam jeszcze.


Wszystkie klejenia na prosty zamek. Tak jest dużo solidniej niż przy klejeniu czołowym, a jednocześnie eliminuje się potrzebę wzmacniania łączenia dodatkowymi listwami.


Wpusty robione ręczną frezarką


Klejenie


Klejenie


Odrobina precyzji i wszystko pasuje jak ulał


Szlifowanie. To trzeba zrobić naprawdę dokładnie nawet przy późniejszym oklejaniu, a co dopiero, gdy drewno ma być na wierzchu.


Case na Meskę nabiera kształtu.


Bejcowanie. Dla kontrastu boki będą ciemniejsze niż lica.


Produkcja niskomasowa.


Skrzynka niemal gotowa, niedługo lakierowanie. Ale wcześniej…


Gdy zobaczyłem te puste przestrzenie na licach przyszło mi do głowy, żeby przyozdobić je jakimś własnym logiem. W ten sposób powołałem do życia markę OldTimes, której logiem jest sylwetka dinozaura na tle gwiazd. Logo zostało wypalone na wszystkich skrzynkach – palnikiem przez blaszany szablon. Tym znakiem będę w przyszłości oznaczał wszystkie moje wyroby.


Po wypaleniu marki


I po lakierowaniu. Lakier Domalux półmat do podłóg. Ten podłogowy lakier jest bardzo trwały i wytrzymały – cechy niezbędne przy skrzynkach, które z natury mają być nieźle poniewierane.


Montaż okuć.


Montaż aluminiowych profili na połączeniach. Tutaj też niezbędna jest wysoka precyzja.



I klejenie. Butapren jest niezastąpiony.


A na Butapren gąbka techniczna.


Meska będzie miała tu wygodnie.


Zbliżenie montażu motylka. Mesa swoje waży, więc postanowiłem podejść do sprawy solidniej.


Pedalboard-y od środka.


Rodzina w komplecie.


A tak to wygląda w praktyce.


Kategorie: Gitara, OldTimes | Tagi:  | 6 komentarzy