• wtorek, lipca 12th, 2011
Do pedalboarda przymierzałem się dosyć długo. Niestety fabryczne wydawały mi się za duże (z efektów pozapiecowych używam tylko kompresora) i jakieś-siakieś-takie niepodchodzące. W końcu dojrzałem do decyzji, by sklecić sobie takie coś samemu. Oto pierwsza część fotorelacji z moich zmagań:

Sklejka brzozowa o grubości 6 mm plus wygrzebane gdzieś bukowe listewki.

Wszystko sklecone razem Wikolem i wkrętami.

Obie części skrzynki trzeba zmontować z maksymalną precyzją, bo inaczej nie zatrybią później ze sobą aluminiowe kształtowniki na styku dna i wieka pedalboarda. Ja to zrobiłem tak jak powyżej i wyszło idealne, ale kosztowało mnie to dużo uwagi. Myślę, że następnym razem po prostu skleję skrzynkę jako całość, a dopiero potem przetnę ją na dwie części i wzmocnię łączenia wkrętami.

Wystające gdzie-niegdzie łby wkrętów wyeliminowałem szlifierką kątową.

Za chwilę przystąpię do oklejania skrzynki skają. Klej Butapren, ale wersja nie tubkowa, tylko puszkowa – do zastosowań profesjonalnych.

Na YouTube są filmiki, jak goście wykonują oklejanie bez specjalnego trasowania i wycinania skai. Po prostu oklejają skrzynkę dużym kawałkiem, a wystające fragmenty obcinają już po wszystkim. Na pewno jest to szybkie, ale wg. mnie zbyt materiałochłonne. Ja wolę zaplanować i narysować.

Podstawa klejenia Butaprenem – mało kleju, dużo docisku.

Idealnie.

Boczne powierzchnie dociskane ściskami. Dlaczego już wstępnie pomalowałem listwy z okolicami? Bo po zawinięciu i wklejeniu w ich pobliże skai przy późniejszym malowaniu trzeba by podwójnie uważać, żeby nie zapaćkać jej farbą.

Mniejsze powierzchnie potraktowałem małymi ściskami.

Gotowe

Za chwile zawinę i przykleję końcówki.

Wieko.

Podłoga.

I razem.

Bieżące przymiarki, to podstawa zachowania ochoty do pracy 😉

A teraz aluminiowy kształtownik na styku wieka i podłogi. Na rogach wyginałem, a łączenia przewidziałem na krótszych bokach pudła. I to był jedyny błąd jaki popełniłem. Dużo lepsze rozwiązanie przyszło mi do głowy znacznie później, ale o tym w kolejnej części mojej fotorelacji…
C.D.N.
środa, 13. lipca 2011
Fajne 🙂 a zatem oczekuje cd.
środa, 27. lipca 2011
Drugą część można obejrzeć tutaj